System wartości etycznych

5/5 - (2 votes)

Zmiana obyczajów towarzyszy każdemu procesowi przemian społecznych czy kulturowych. Dlatego można powiedzieć, że tonie ludzie tworzą obyczaje, ale, że obyczaje tworzą konkretne zachowania ludzi. Najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż obyczajów uczymy się nieświadomie, że stanowią one składnik naszego życia, i że wchodzą bezwiednie w nasze codzienne postępowanie. Można wręcz powiedzieć: „rodząc się wchodzimy w krąg obyczajów, które tak wchłaniamy, jak powietrze”[1].

Zajmę się trzecim poglądem dotyczącym obyczaju, a dokładnie systemu wartości etycznych. Nazywa on bowiem „obyczajem” „wszystkie obowiązujące w danej epoce lub środowisku normy społecznego współżycia, nadając im nie tylko skonwencjonalizowanego, ale nade wszystko moralnie wartościowego waloru”[2].

Wspominany już badacz Sumner podkreślał, że w obyczajach tkwi norma, zgodnie z którą poddawanie ich pod dyskusję jest ich osądem[3]. Są to wzory kulturowe, które obowiązują wszystkich, którzy chcą razem współżyć w konkretnym społeczeństwie. Wynikają najczęściej ze światopoglądu ludności i dlatego wybitny badacz czasów średniowiecznych A. Guriewicz nazywa je „modelem świata” ukształtowanym w danym społeczeństwie, zgodnie z wartościami płynącymi z doświadczenia [4].

Według niego ów „model świata” jest trwałą formacją określającą ludzkie doznania i tworzącą się przez dłuższy okres, na przestrzeni kilkuset lat. A obowiązywał w danej świadomości społeczeństwa głównie poprzez moralno-obyczajowe normy, a nade wszystko poprzez system wartości[5].

Jednostki musiały się podporządkować obowiązującemu obyczajowi, jeżeli chciały należeć do wspólnoty. To właśnie uczucie przynależności do wioskowej wspólnoty nakazywało życie według powszechnie obowiązujących wzorów kulturowych.

Toteż w dawnej kulturze obyczaj stanowił wartość chronioną przez społeczność lokalną. Był wszakże przejawem tych wszystkich norm współżycia międzyludzkiego, które wyrażały ich moralność. Należałoby wspomnieć o jeszcze jednej cesze obyczaju. Otóż dana społeczność lokalna, która postępowała zgodnie z obyczajem, miała nie tylko pewne wyuczone i oswojone wzory postępowania, ale także wspólne reakcje na pewne gesty, słowa, formy towarzyskie. Umiała się zatem nie tylko znakomicie porozumiewać, ale nadawała tym samym faktom tych samych znaczeń. To wszystko stwarzało, iż praktycznie wszyscy należący do danej wspólnoty mieli identyczne lub prawie podobne reakcje na różnorodne bodźce zewnętrzne. Ma rację J. Szczepański, kiedy podkreśla, że to właśnie ustalone i tradycyjnie przekazywane wzory zachowania „… są czynnikiem ujednolicającym postępowanie jednostek i zachowania zbiorowości. […] Wzór wyraża pewna ustaloną i przyjętą w danej kulturze regularność przebiegu zjawisk, jest ustalonym schematem, który pozwala odczytać i zrozumieć zachowania.”[6]


[1] W. G. Sumner, Naturalne sposoby …, s.38.

[2] Za: Życie po polsku …, s.16.

[3] W. G. Sumner, Naturalne sposoby …, s.75.

[4] A. Guriewicz, Kategorie kultury średniowiecznej, Warszawa 1976, s.17.

[5] A. Guriewicz, Kategorie…,  s.23-24.

[6] J. Szczepański, Elementarne pojęcia socjologii, Warszawa 1963, s.57.

Niszczenie jest wpisane w świat

5/5 - (3 votes)

Niszczenie jest wpisane w ten świat, tak samo jak niepewność. Stąd wizja katastrofy. Nie przychodzi ona do nas od zewnątrz, lecz jest włączona, jako nieodłączny element rozwoju naszego świata. Jedynie treść wizji katastrofy jest raz taka, raz inna. ”[1]

W tym punkcie obraz kryzysu obiektywnego – rozkład wielkich tworów społecznych – zostaje uzupełniony przez obraz kryzysu subiektywnego. Czym jest ten kryzys? „Jest powracającym raz po raz atakiem niepewności.”[2]

Nie o to, jak się okazuje, chodzi, że zniszczeniu ulega taka, czy inna techniczna struktura świata, lecz o to, że wszystkiemu zaczyna towarzyszyć podstawowa niepewność. Jest jakieś dobro i jest jakieś zło, ale ani dobro nie jest dla nas źródłem pewności, ani zło. Jest jakaś prawda i jakieś kłamstwo, ale nie ma pewności, czy prawda rzeczywiście jest prawdą a kłamstwo kłamstwem. Są rzeczy piękne i brzydkie, ale dla każdego piękno może być brzydkie, a brzydota może być piękna, ponieważ jest indywidualnym obserwatorem piękna i brzydoty i każdy ma swój własny system oceniania wrażeń zmysłowych. Niepewne stało się prawo i niepewne bezprawie, „(…) moralność i niemoralność, piekło i niebo. Kto potrafi odróżnić męstwo od hardości, ironię od cynizmu, religie od schorowanej wyobraźni?”[3]

W jaki sposób doszło do utracenia pewności? Otóż pewność zniknęła, gdy inny człowiek stał się kłamcą. „Z chwilą bowiem, gdy wszyscy są kłamcami, znika moje czyste Ja i ono również staje się podejrzane o kłamstwo. Rozkładowi ulega nawet ten elementarny okruch pewności, jaka ma człowiek o samym sobie.”[4]


[1] Józef Tischner, Kryzys myślenia, w: Rozmowy w Castel Gandolfo, O kryzysie, Res Publica, Warszawa 1990r., s.92-93.

[2] Józef Tischner, Kryzys myślenia, w: Rozmowy w Castel Gandolfo, O kryzysie, Res Publica, Warszawa 1990r., s.93.

[3] Józef Tischner, Kryzys myślenia, w: Rozmowy w Castel Gandolfo, O kryzysie, Res Publica, Warszawa 1990r., s.93.

[4] Józef Tischner, Kryzys myślenia, w: Rozmowy w Castel Gandolfo, O kryzysie, Res Publica, Warszawa 1990r., s.93.

Typologia okresów cywilizacyjnych

5/5 - (3 votes)

Typologię okresów cywilizacyjnych najlepiej zobrazuje wykres zaczerpnięty z pracy A. Piskozuba:

Rys. 1.Postęp techniczny w dziejach ludzkości wg A. Piskozuba.[1]

Trochę inną periodyzację dziejów proponuje Alwin Toffler, który wyróżnia „trzy fale” zderzające się ze sobą i nakładające się na siebie: falę cywilizacji rolniczej, falę cywilizacji przemysłowej i falę cywilizacji poprzemysłowej.[2]

Alvin Toffler był amerykańskim futurystą, pisarzem i socjologiem, który przyczynił się do analizy i prognozowania przyszłości społeczeństw oraz wpływu technologii na ludzkość. W swojej najsłynniejszej książce „Future Shock” (1970) oraz kolejnych dziełach, takich jak „The Third Wave” (1980) i „Powershift” (1990), Toffler przedstawił typologię okresów cywilizacyjnych, która obejmuje trzy fale rozwoju:

  1. Pierwsza fala – cywilizacja rolnicza

Toffler opisuje pierwszą falę jako okres cywilizacji rolniczej, który rozpoczął się wraz z rewolucją neolityczną około 10 000 lat temu. W tym czasie ludzie przeszli z koczowniczego trybu życia opartego na zbieractwie i łowiectwie na osiadły, wynajdując rolnictwo i hodowlę zwierząt. Rewolucja neolityczna pozwoliła na tworzenie osad, miast, a w konsekwencji państw. Pierwsza fala była zdominowana przez pracę fizyczną, rolnictwo oraz produkcję artykułów spożywczych i surowców.

  1. Druga fala – cywilizacja przemysłowa

Druga fala to okres cywilizacji przemysłowej, który rozpoczął się w XVIII wieku z rewolucją przemysłową. W tym czasie nastąpił szybki rozwój nauki, technologii i gospodarki, który przyczynił się do masowej produkcji, urbanizacji i wzrostu zamożności społeczeństw. Druga fala wprowadziła maszyny parowe, fabryki, linie produkcyjne, kolej, a później telegraf, telefon i radio. W cywilizacji przemysłowej kluczową rolę odgrywała centralizacja, hierarchia i biurokracja.

  1. Trzecia fala – cywilizacja informacyjna

Trzecia fala, według Tofflera, to okres cywilizacji informacyjnej, który rozpoczął się w połowie XX wieku. Toffler uważa, że przemiany społeczno-ekonomiczne związane z rozwojem technologii informacyjnych, takich jak komputery, internet i telekomunikacja, są równie istotne, jak te związane z rewolucją przemysłową. W cywilizacji informacyjnej dominuje sektor usług, wiedza, informacja i komunikacja, a struktury społeczne i gospodarcze stają się bardziej zdecentralizowane, elastyczne i zorientowane na sieć.

Toffler zauważa, że trzy fale cywilizacyjne nie następują po sobie w sposób liniowy, ale nakładają się na siebie, prowadząc do konfliktów i napięć między starymi i nowymi strukturami społecznymi, gospodarczymi i politycznymi. Przejście od jednej fali do kolejnej jest procesem stopniowym, a różne części świata i społeczeństwa mogą znajdować się na różnych etapach tych przemian.

Wraz z trzecią falą, Toffler prognozuje, że zmiany społeczne, gospodarcze i polityczne będą coraz bardziej dynamiczne i nieprzewidywalne, a społeczeństwa będą musiały nauczyć się radzić sobie z przyspieszonym tempie zmian i „szokiem przyszłości” – uczuciem dezorientacji i niepokoju wywołanym gwałtownym rozwojem nowych technologii i przemian społecznych.

Aby sprostać wyzwaniom trzeciej fali, Toffler sugeruje, że społeczeństwa muszą opracować nowe sposoby myślenia, strategie i polityki, które będą uwzględniać złożoność, zmienność i niepewność współczesnego świata. Konieczne jest również rozwijanie umiejętności adaptacji, uczenia się przez całe życie, innowacyjności, elastyczności oraz budowania relacji między różnymi podmiotami i sektorami.

W swoich pracach Toffler podkreśla również wagę humanizmu, etyki i odpowiedzialności społecznej w tworzeniu przyszłości opartej na trzeciej fali. Jego typologia okresów cywilizacyjnych przyczyniła się do zrozumienia procesów historycznych i społecznych oraz sformułowania prognoz i wizji przyszłości, które do dziś wywierają wpływ na debaty naukowe, polityczne i publiczne.


[1] Z: Ewa Polak, Przemiany cywilizacji współczesnej w sferze kultury materialnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1996, s.38

[2] Za: A. Toffler, The Third Wave, Bantam, New York 1981.

Przykłady periodyzacji dziejów cywilizacji

5/5 - (3 votes)

W drugiej połowie XX wieku nastąpiła prawdziwa eksplozja badań futurologicznych. Współczesna literatura futurologiczna sięga już dziesiątków tysięcy pozycji. Na wzrost zainteresowania ta dziedziną badań wpływa na pewno zbliżająca się data nowego tysiąclecia oraz związane z tym oczekiwania i obawy. Olbrzymi rozwój techniki i jego zwiększający się wpływ na życie człowieka, a także coraz szybsze tempo zmian pobudzają wyobraźnię badaczy dziejów i przyczyniają się do powstawania wielu bardziej lub mniej realnych prognoz i wizji przyszłości człowieka.
„Zasadniczo rozróżniamy dwa podstawowe podejścia do przewidywania przyszłości:

  • eksploratywne, tzn. wnioskowania o przyszłości na podstawie wiedzy o przeszłości i teraźniejszości – służy ono między innymi tworzeniu, tzw. prognoz ostrzegawczych i mówi – jak być może;
  • normatywne – przyjęcie pewnej pożądanej wizji przyszłości (scenariusz rozwoju zdarzeń) i zastanawianie się przy spełnianiu, jakich warunków oraz pokonaniu, jakich barier jest możliwe jej urzeczywistnienie. Podejście to ma wpływ na kształtowanie przyszłości. Mówi nam ono jak być powinno.”[1]

W praktyce nie spotyka się czystych podejść, tj. wyłącznie eksploratywnych, czy też wyłącznie normatywnych.

W poglądach na temat kierunku przemian cywilizacyjnych wyróżnić można następujące orientacje:

  • optymalistyczny pogląd, że cywilizacje się doskonalą i przechodzą coraz wyższe stadia rozwoju;
  • nurt katastroficzny: cywilizacja sięgnęła już szczytowy punkt rozwoju i dalsze jej stadia będą stadiami regresywnymi prowadzącymi ostatecznie do upadku cywilizacji;
  • poglądy o rozwoju cyklicznym cywilizacji, który polega na powtarzalności w czasie pewnych zjawisk i procesów;
  • stanowisko dowodzące całkowitego rozdziału sfery cywilizacji i kultury, oraz teorii, iż tylko cywilizacja rozwija się i doskonali;
  • pogląd oparty na twierdzeniu, że każdy postęp okupiony jest regresem, a regres jest naturalna cena za postęp;
  • nurt ujmujący cywilizację w kategoriach permanentnego kryzysu[2].

Wielu futurologów skłonnych jest upatrywać w wydarzeniach przełomu wieków XX i XXI narodzin nowej cywilizacji, nazywanej najczęściej cywilizacja postindustrialną, określana ona również bywa, jako „cywilizacja ponadprzemysłowa, usługowa, cybernetyczna, informacyjna, informatyczna, metaindustrialna, poinformowanego rozumu, pogoni za jakością, itp.”[3]


[1] Ewa Polak, Przemiany cywilizacji współczesnej w sferze kultury materialnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1996, s.35.

[2] K. Krzysztofek, Uniwersalistyczne i pluralistyczne wizje pokojowego świata, Warszawa 1990, s.7-10.

[3] Ewa Polak, Przemiany cywilizacji współczesnej w sferze kultury materialnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1996, s.36.